Preview Mode Links will not work in preview mode

Bar Paragraf


May 31, 2024

Byli małżeństwem z wieloletnim stażem. Niektórzy znajomi mieli ich wręcz za wzorzec związku. Nic nie wskazywało, że to się kiedyś posypie. Nic nie wskazywało, że ta piękna, inteligentna i pełna wdzięku blondynka zjawi się kiedyś w biurze prywatnego detektywa. 

Tylko detektyw spokojnie stwierdza, że jego już nic nie zdziwi…

Po co zapukała do drzwi z napisem biuro usług detektywistycznych? Może po to, by się dowiedzieć prawdy o mężu, ale bardziej prawdopodobne jest, że chciała usłyszeć zaprzeczenie. Wolała, by ktoś zapewnił ją, iż ma wiernego i oddanego męża.

Podejrzeń zaczęła nabierać po wielu latach małżeństwa. Maile do innej kobiety były zbyt wylewne jak na zwykłą przyjaźń. W połączeniu z jego częstymi wyjazdami, w czasie który telefon pozostawał głuchy, zdawały się sugerować coś złego… Ale przecież niekoniecznie. Mężczyzna oficjalnie wyjeżdżał ze względu na swoją pracę. Wykonywał tak zwany wolny zawód. Trudno mu było prowadzić uporządkowane życie. 

Z biegiem czasu kobieta nabierała coraz większych podejrzeń. Aż wreszcie z pozoru spokojna przekroczyła próg biura prywatnego detektywa. Zaczęło się od rozmowy i powolnego poznawania życia mężczyzny. W jednej chwili z mąż z anonimowego faceta stał się figurantem – osobą poddaną obserwacji. 

– Od początku czułem niestety, że kobieta się nie myli. Maile, wyjazdy, znikanie, wyłączanie telefonów, wszystko to układało się w logiczną całość – mówi w „Barze Paragraf” Adam Błoński, prywatny detektyw z długoletnim stażem. – Jednak to, co odkryłem zaskoczyło nawet mnie. On poza swoim miastem praktycznie niczego nie ukrywał.

Po udokumentowaniu jednego romansu mężczyzny, detektyw odtrąbił sukces, ale szybko okazało się, że to nie koniec. 

– Zainteresowało nas po co facet wynajmuje dwa mieszkania – mówi Błoński. – Po skontaktowaniu się z klientką podjęliśmy dalszą obserwację.

I znów bingo… kolejny romans potwierdzony. Ale to także nie był koniec. Obserwowany mężczyzna bardzo często komunikował się z jeszcze jedną panią. Po kilku dniach okazało się, że ona także jest jego kochanką. 

– Finalnie wyszło, że poza małżeństwem utrzymuje cztery związki. Co najmniej cztery, bo załamana żona stwierdziła, że to jej już wystarczy. Że przestajemy szukać, bo więcej już nie zniesie – wspomina Błoński. – To nie była łatwa rozmowa także dla mnie. W tym zawodzie tak już jest, że trzeba być troszkę psychologiem...

Figurant jest niechlubnym rekordzistą w dotychczasowych sprawach prowadzonych przez detektywa. Rozwód orzeknięto oczywiście z jego wyłącznej winy.

Podobnych spraw Błoński ma w swojej pamięci bardzo dużo. Ale jego codzienność to nie tylko sprawy obyczajowe. Detektyw często działa we współpracy z policjantami, rozwiązuje sprawy kryminalne, gospodarcze, poszukuje zaginionych… Niestety, nie wszystkie sprawy mają pozytywny finał.

Poznajcie, jak naprawdę wygląda praca prywatnego detektywa.